Z artykułu dowiesz się:
- Kiedy muzyka może leczyć
- Jak „słyszy” nasz mózg
- Jak odbieramy muzykę
Co się dzieje, gdy muzyka jest częścią opieki zdrowotnej?
Jak słyszymy muzykę
Wszystko zaczyna się od bodźca słuchowego przekazywanego do mózgu w reakcji na dźwięk. Wszystkie impulsy najpierw są sortowane, kojarzone z daną emocją i następnie trafiają do ciała migdałowatego, które łączy je z konkretnymi uczuciami. Jeśli np. melodia smutnej piosenki kojarzy nam się z lękiem, w ciele migdałowatym impuls jest kojarzony z negatywnymi uczuciami lub stresem, który potem jest przekazywany do reszty organizmu. Ten sam impuls, nieco później i inną drogą trafia także do kory mózgowej, w której dochodzi to interpretacji poznawczej. To właśnie tam pojawiają się pytania takie jak co to za utwór, kto jest autorem i czy faktycznie powinniśmy odczuwać niepokój. Jeśli informacja z kory mózgowej jest z zgodna z tą z ciała migdałowatego, to jest ona ponownie tam wysyłana i wzmacniana. Jeśli występuje niezgodność wysyłana jest informacja, której zadaniem jest modyfikacja początkowej, emocjonalnej reakcji.
Muzykoterapia w praktyce
Muzyka jest powszechnie stosowana w opiece zdrowotnej ze względu na swój zazwyczaj pozytywny wpływ. Natomiast należy pamiętać, że nawet spokojna muzyka, która danej osobie kojarzy się z czymś niepokojącym lub nieprzyjemnym, może wywoływać negatywne emocje. Należy więc indywidualnie i ostrożnie dobierać muzykę na podstawie obserwacji reakcji pacjentów lub informacji przez nich dostarczonych. Istnieją techniki, w których muzyka jest komponowana indywidualnie dla pacjenta. Należy być jednak ostrożnym by muzyka, która miała stwarzać odprężającą atmosferę, w rzeczywistości nie prowadziła np. do zwiększenia akcji serca. Indywidualnie tworzone ścieżki dźwiękowe mogą być z powodzeniem stosowane np. w leczeniu szumów usznych, jednej z bardzo częstych dolegliwości słuchowych. Muzyka jest również formą terapii w przypadku mizofonii, czyli nadwrażliwości na pewne określone dźwięki. W przypadku leczenia tych schorzeń dla pozytywnych efektów chory praktycznie cały czas musi słuchać określonych dźwięków i raczej nie przebywać w ciszy.
Muzyka a nasze subiektywne uczucia
Muzyka w odpowiednim kontekście i z właściwą osobą może prowadzić do wzrostu częstości akcji serca, zintensyfikować wydzielanie endorfin, a także poprawiać odporność poprzez zwiększoną produkcję immunoglobiny. Od dawna istnieje powiedzenie, że muzyka łagodzi obyczaje, a dodatkowo słuchana z odpowiednią osobą i w odpowiednim kontekście, może tworzyć i wzmacniać wspomnienia lub wpływać relaksacyjnie obniżając tętno i ciśnienie krwi. Warto więc już dziś poza perfekcyjnym wnętrzem, którego projekt i adaptację możemy dla Ciebie przygotować, uważnie i w sposób przemyślany wybierać muzykę, którą chcemy w nim słuchać.