Jak słyszymy? Narząd słuchu

6 grudnia, 2021
Ile piosenek dziś przesłuchałeś? Jak wiele rozmów przeprowadziłeś? A zastanawiałeś się kiedyś jak to się dzieje, że słyszymy? W jaki sposób to co ktoś do nas mówi do nas dociera? Aby na to odpowiedzieć należałoby zacząć od tego czym jest dźwięk.

Jak słyszymy? Narząd słuchu

6 grudnia, 2021

Ile piosenek dziś przesłuchałeś? Jak wiele rozmów przeprowadziłeś? A zastanawiałeś się kiedyś jak to się dzieje, że słyszymy? W jaki sposób to co ktoś do nas mówi do nas dociera? Aby na to odpowiedzieć należałoby zacząć od tego czym jest dźwięk.

Z tego tekstu dowiesz się:

  1. Jak wygląda narząd słuchu?
  2. Które ucho lepiej przetwarza muzykę?
  3. Dlaczego lecąc samolotem zatykają się nam uszy?
Jak słyszymy? Narząd słuchu.
Dźwięk powstaje dzięki rozchodzącej się fali akustycznej, to drgania cząsteczek w powietrzu. Choć dzieje się to niesamowicie szybko, to kiedy dźwięk dociera do naszego narządu słuchu- ucha- musi przebyć jeszcze długą drogę, zanim go „usłyszymy”.
Z czego składa się ucho?
Nasze ucho możemy podzielić właściwie na trzy części: ucho zewnętrzne, ucho środkowe oraz ucho wewnętrzne.
Do ucha zewnętrznego zaliczamy małżowinę uszną, przewód słuchowy oraz błonę bębenkową. Każdy z nas ma wyjątkowy kształt małżowiny usznej, jest unikalna niczym odcisk palca. Możemy powiedzieć, że łapiemy nią dźwięki z otoczenia, a dzięki temu, że mamy dwoje uszu i dwie małżowiny uszne- mamy możliwość przestrzennego lokalizowania źródeł dźwięku (więcej o lokalizowaniu możecie przeczytać w tym artykule). Następnie drgania przewodem słuchowym trafiają na błonę bębenkową wprawiając ją w drżenie. Błona jest bezpośrednio połączona z jamą bębenkową- pierwszym elementem ucha środkowego.
Trafiliśmy do ucha środkowego- co tu znajdziemy? Przede wszystkim jamę bębenkową, trzy kosteczki oraz trąbkę Eustachiusza. Jama bębenkowa to przestrzeń powietrzna, oddzielona od zewnątrz za pomocą błony bębenkowej. Z niej drgania przekazywane są na zestaw trzech kosteczek: młoteczek, kowadełko i strzemiączko. To właśnie tutaj, w ucho środkowym, znajdują się najmniejsze kości w naszym ciele. Czemu służą? Wzmacniają one otrzymane drgania aż dwudziestokrotnie! Dalej przekazują je do ucha wewnętrznego. Omówiliśmy już jamę bębenkową i kosteczki. A po co nam w uchu trąbka Eustachiusza? Łączy ona ucho z gardłem, a jej zadaniem jest wyrównanie ciśnienia między tym panującym na zewnątrz, a tym w naszym organizmie. Leciałeś kiedyś samolotem, a przy wznoszeniu się lub opadaniu zatykały Ci się uszy? To właśnie trąbka Eustachiusza ponownie je „odtyka”. Ostatnim głównym elementem narządu słuchu jest ucho środkowe. W jego skład wchodzą błędnik i ślimak. Błędnik – we współpracy z oczami, nerwami i mózgiem- odpowiada za regulacje równowagi w organizmie. Ślimak odbierający wzmocnione drgania (a właściwie płyn zawarty w ślimaku) przekształca je w impulsy nerwowe. Dzięki połączeniu z nerwem słuchowym impulsy ze ślimaka mogą dotrzeć do centralnego układu nerwowego. Teraz prosto do płatu skroniowego, gdzie przetwarzane są na wrażenie słuchowe, a my w końcu „słyszymy”. Jak widać proces słyszenia jest dość niezwykły, a każdy element budowy narządu słuchu ma na niego wpływ. Nawet ilość uszu ma znaczenie, bo choć są tak samo zbudowane to w badaniach zauważalne jest, że prawe lepiej przetwarza mowę, zaś lewe muzykę. Dodatkowo słyszymy z opóźnieniem ze względu na to, że mózg potrzebuje około 10-15 milisekund na odebranie i przetworzenie dźwięku, a dla niższych częstotliwości czas może się wydłużyć do 0,1s.