Nyquista White

Wiosenny pejzaż dźwiękowy

April 20, 2021
Wiosenna pogoda zachęca do spacerów, wychodzenia z domu, obcowania z naturą – czy to w parku, ogrodzie, czy w lesie. Widoki związane z wiosną nasuwają się same: pękające pączki drzew, widok kwitnących krokusów i żonkili. Tymczasem wiosna to także określone dźwięki. Na myśl przychodzi gęganie kluczy przylatujących gęsi i inne ptasie odgłosy.

Wiosenny pejzaż dźwiękowy

April 20, 2021

Wiosenna pogoda zachęca do spacerów, wychodzenia z domu, obcowania z naturą – czy to w parku, ogrodzie, czy w lesie. Widoki związane z wiosną nasuwają się same: pękające pączki drzew, widok kwitnących krokusów i żonkili. Tymczasem wiosna to także określone dźwięki. Na myśl przychodzi gęganie kluczy przylatujących gęsi i inne ptasie odgłosy.

We współczesnym świecie postrzeganie rzeczywistości wydaje się zdominowane przez obraz. Zurbanizowane, hałaśliwe przestrzenie uniemożliwiają wykorzystywanie wielu funkcji, jakie pełnią dźwięki – informacyjnej czy ostrzegawczej. Hałas stanowią wszystkie dźwięki niepożądane w danym miejscu, tak więc ten sam dźwięk w zależności od okoliczności może zostać uznany za hałas lub dźwięk pożądany (na przykład koncert może być hałasem dla osób, które w nim nie uczestniczą). W środowisku miejskim zagęszczenie tych dźwięków, pożądanych i nie, staje się problemem. Niestety, cisza, zamiast naturalnego środowiska, zamienia się w luksus dostępny dla nielicznych.
W takim świecie Raymond Murray Schafer – kompozytor, badacz i pedagog – proponuje zwrot ku dźwiękowi jako medium opisującemu świat. W koncepcji Schafera kluczowe staje się pojęcie pejzażu dźwiękowego (ang. soundscape) – stworzone poprzez analogię do krajobrazu widzianego (ang. landscape). Skupiając się na dźwięku, możemy zastanowić się nad funkcjami, jakie występują na danym obszarze.Zainteresowanym pejzażem dźwiękowym Schafer proponuje soundwalk, czyli spacer z nastawieniem na słuchanie. Schafer wyróżnił dwa rodzaje pejzażu dźwiękowego: hi-fi (o niskim poziomie zakłóceń) i lo-fi (w którym niewyraźnie słychać poszczególne dźwięki). W krajobrazie dźwiękowym danego miejsca można zazwyczaj wskazać kilka rodzajów dźwięków: kluczowe nuty dźwiękowe (dźwięki tła, na które zazwyczaj nie zwracamy uwagi), sygnały dźwiękowe (na które zwracamy szczególną uwagę) oraz dźwięki charakterystyczne dla danego miejsca (ang. soundmarks). Powyższą terminologię można zastosować i do opisu pejzażu lo-fi (gdzie dźwiękami tła może być ruch uliczny, dźwiękiem charakterystycznym bicie konkretnego dzwonu, a sygnałem dźwiękowym przejeżdżająca karetka), jak i do pejzażu hi-fi, na przykład lasu (gdzie dźwięki tła to szum drzew, dźwięk charakterystyczny stanowi szum potoku, a sygnałem dźwiękowym może być wycie wilka).
Inny sposób podziału elementów pejzażu dźwiękowego pozwala jasno rozróżnić krajobraz zurbanizowany i naturalny. Dźwięki można podzielić na biofony (czyli dźwięki przyrody ożywionej), geofony (generowane przez przyrodę nieożywioną) i antrofony (dźwiękowe efekty działalności człowieka). W krajobrazie lo-fi będą dominowały geofony z pewnym udziałem biofonów, natomiast w krajobrazie hi-fi – antrofony. Większa świadomość dźwiękowa może się wiązać z większą wrażliwością na hałas. Społeczna świadomość w zakresie hałasu jest konieczna do wprowadzenia zmian. Uwzględnienie warstwy akustycznej pozwala stworzyć przestrzenie bardziej przyjazne ludziom, parki, w których można łatwiej się zrelaksować, przestrzenie, gdzie obraz harmonizuje z dźwiękiem. Zwróćmy uwagę na warstwę dźwiękową, obcując z wiosennymi pejzażami.